Posty tylko od jednej osoby:

czwartek, 12 lutego 2015

Tłusty Czwartek, Pechowy Piątek, Zakochana Sobota, Samotna Niedziela.

Siemanko, pyrki!
To znów ja. Niestety. I zauważyłam, że niedługo mija rok od początku mojej słodkiej twórczości na tym blogu. Nie myślałam, że jednak wytrzymam, a raczej wy wytrzymacie ze mną.

Ale już skończmy o mnie. Dziś poruszę temat tego tygodnia, a tak dokładnie ostatnich 4 dni...
No bo, wiecie- dziś tłusty czwartek. Ja już jestem po 3 pączkach, ale zapowiada się na jeszcze 2.Tak, wiem, pójdzie w biodra. Chociaż może w końcu moje marzenia się spełnią i pójdzie w cycki.
Jutro piątek trzynastego. Pechowy. Znając mnie, będzie bardzo pechowy. A jeszcze chcą zrobić spotkanie grupowe. Takie na pożegnanie ferii.Zobaczymy, czy wypali.
Sobota- walentynki. Wybieram się z Lucjuszem na "50 twarzy Grey'a". Chociaż już mam dosyć tego filmu, bo co chwilę słyszę jego zapowiedź w TV. Aż chce się nim rzygać. Ale nvm.
Niedziela- Dzień Singla. Ja nie będę obchodzic, bo singlem nie jestem, ale sam fakt, że taki dzień jestmnie rozawala. To jest jak z Walentynkami. Po co to się obchodzi? Bo co, bo tego akurat dnia wszystkie pary się tak nagle kochaja i uwielbiają? Przecież jeśli się kogoś kocha, to ciągle, a nie tylko w tym jednym dniu. Tak samo jest się singlem ciągle, a nie tylko w tym jednym dniu... Znaczy, może być taka sytuacja, ale mówię hipotetycznie, tak?
Uh, znów się rozgadałam. Kończę, bo już nie ogarniam co sie dzieje wokół. Może potem to editnę. Ale to może!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz