Posty tylko od jednej osoby:

czwartek, 19 czerwca 2014

Noc pełna wrażeń.

Hejo kartofle!
Dzisiaj mam drugi dzień byczenia się. Tak, już drugi. To dzięki nocce z wtorku na środę. Nie musieliśmy iść do szkoły w środe. Wróciłam po 6:00 i od razu rzuciłam się na łóżko i usnęłam. Obudziłam się po 14:00... Ale to było dziwne uczucie. Dla mojego mózgu było koło 12:00, kiedy tak naprawdę była 18:00... No, dobra, to pomińmy xD

Co do samej nocki:
Było śmiesznie. Jak to zawsze jest w grupie. Oglądaliśmy z Teni i Karu "Igrzyska Śmierci", które przekształciłyśmy na "Igrzyska bułek". Potem, przed 12:00 poszłam zobaczyć wyniki egzaminów. U mnie były różne. Ale o tym potem. Później, gdzieś tak koło pierwszej Karu odpadła i usnęła, a ja i Teni patrzyłyśmy na "W pierścieniu ognia". Tym razem nie przekształcając na nic. Miałam "mały" bulwers, że z tego filmu tyle wycięli... Tyle się przecież działo...
Skończyłyśmy coś przed czwartą, odpaliłyśmy slendera na tablecie. Też było śmiesznie. Koło piątej (albo coś przed) obudziła się Karu i do szóstej siedzieliśmy w szkole i gadałyśmy.

Teraz mogę przejść do samych wyników egzaminów:
Udało mi się je zobaczyć równo o północy, ale to nie powstrzymało mnie od komentarza: "No chyba was pogięło".
Matma- 100% (tego byłam pewna)
Przyrodnicze- 82%
Historia i WOS- 82%
Polski- 78%
Angielski- 93%
Angielski rozszerzony- 93%

No właśnie. Może i nie jestem z "humana", ale miałam prawie wszystkie zamknięte dobrze! Wszystko wyliczyłam: Z krótkiej formy mogę mieć 1 punkt, ale, żeby z rozprawki mieć 5? No chyba trochę przesadzili. Nie ma nigdzie w necie kryteriów oceniania, więc nie wiem co dokładnie mogłam mieć źle.
Nie będę płakać nad rozlanym tuszem (to bardziej pasuje tutaj niż mleko).

Ważne, że mam 5,22 na koniec roku i 155 punktów do rekrutacji.
Tylko, że te punkty nie powinny być wyznacznikiem naszej wiedzy. Serio.
Niby są konkursy przedmiotowe i artystyczne. Tylko, że artystyczne są wszystkie a przedmiotowe-tylko wybrane. Chcą z nas drugiego Matejkę zrobić?! Ja nie umiem rysować/malować, więc nie mam żadnego z tych osiągnięć.
Najśmieszniejsze jest to, że Kangur Matematyczny jest międzynarodowy, a nie jest liczony udział w nim. Bez sensu.

Ale takie kuratorium. Nienawidzę. Tak samo jak OKE i CKE. Polskie szkolnictwo- fuk u!

I takim miłym akcentem kończę posta. Sayonara!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz