Ahhhh dawno mnie tu nie było.
A to dziwne bo przez ostatni tydzień siedziałam w domu.
Ale skoro mnie naszło na posta na moim blogu to heja! tu i też się wysilę.
Tak więc miałam dzisiaj zakończenie.
Długie i nudne. Część sali uciekła jak nikt nie patrzał.
Potem musieliśmy czekać za cenzurkami.
Biedna Crissie siedziała na przepoconej sportowej ławce próbując zrozumieć co oni pieprzą do tego mikrofonu. I jeszcze za mną siedziała jakieś goryle z drugiej klasy i pieprzyli głupoty. Dostałam takiego przymułu, że myślałam, że zasne.
Kolejne info. Znalazłam stronę gdzie można robić sobie spis postaci i zrobiłam moją główną oc (crissie/nanami) have link
Next info
Znowu tłumacze rzeczy! Wolno, ale zawsze coś.
Next
Oglądałam japońskie musicale
Było warto
Nie chce mi się pisać więc pa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz