Przebiłam tygodniową barierę aktualizowania tu postów. Juu~~pi!
Szczerze byłam na bloggerze to pomyślałam,a czemu nie napisać jakiegoś gówna.
Co ja na blogerze robiłam? Robiłam poprawki przy Kwiatach i nieudanie chciałam coś dopisać do nieszczęsnego nowego rozdziału. Mission Failed.
Ale serio gdybym tylko wcześniej wiedziała jakie byki porobiłam to bym się nie kłopotała teraz... No cóż ortografia i ja jesteśmy po rozwodzie i jakoś nie możemy się dogadać. [ale trzeci rozdział będzie w tym tygodniu... chyba, muszę dorobić jakieś 1k słów zanim uznam to za coś godnego publikowania]
Szczerze powinnam się w tym momencie uczyć do sprawdzianu z metod prognozowania popytu, sprawdzianu z chemii, poprawki z pp i praktycznie chyba sprawdzianu z czegoś jeszcze... nie tak ,że się przejmuje. Nauka i ja także jesteśmy po rozwodzie, to było moje drugie nieudane małżeństwo, huj odmawiał mi wydać owoców naszej współżycia razem.
Ostatnio zajęłam się edycją mang. Wiecie usuwanie tekstu, używanie magicznego stempelka, marne tłumaczenie itd. Jak zawsze biorę się za tytuły zgodne z moją obsesją kagerou project bitces Aktualnie antologie bo ktoś się bierze już za mangę pani Mahiro.
Moje skille muszą być jeszcze nieco bardziej dopracowane bo marnie mi to jakoś wychodzi... No cóż. Powinnam się spoliczkować za to, że znowu się biorę za rzeczy które, jak mi się znudzą to odstawie na bok.
Nie pisze dużo bo:
A) Nie mam nic ciekawego do powiedzenia
B) Nie chce mi się pisać
Więc narka~
PS
Nie oglądajcie Yosuga no Sora. Najpierw zagrajcie w grę dzieci. :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz