Posty tylko od jednej osoby:

czwartek, 10 kwietnia 2014

Chora Potato i co z tego wynika xD

Tak, moje ziemniaczki- Potato znów jest chora ;/.
Bardzo (nie)miło przywitałam mój zestaw chorobowy już wczoraj, ale nie miałam siły do życia i nic nie pisałam...

Ale dzisiaj już lepiej i się cieszę (trochę...)
Teraz pytanie: Co mam dzięki chorobie?
1. Nie muszę jechać na ten kosmiczny marsz, którego nie lubię (co tam, że nie byłam, ale już go nie lubię- bo muszę)
2. Nie byłam na historii (Jedna godzina bez wrzasków pana F, YaY!)
3. Nie idę na WF (YaY x2)

A teraz wytłumaczenie:
1. Nie jadę na marsz, bo Dyr przyszed dzisiaj na Angielsko-niemieckim (zastępstwo z anglika z panią od niemca) i pytał się kto jedzie na "marsz", po czym kiedy spytałam "Czy muszę jechać?" Dyr rzucił okiem na mnie (wyglądałam jak chodząca śmierć, bo było wcześnie xD) i powiedział magiczne "nie" :D
2. Nie byłam na historii, bo (jak wiecie) pan F się strasznie drze (ON TYLKO GŁOŚNO MÓWI xD). Czemu? Z jednego prostego powodu: pięknie grałam swoją rolę. Wystarczyło krótkie "zdanie" (krzyk): "Czy moglibyście się z łaski swojej uciszyć, bo mnie głowa bardzo boli?" po czym "przytuliłam" się do plecaka i zaczęłam smarkać w chusteczkę i jeszcze się rozpłakałam (przez katar ;/). Przyszed pan i spytał się "czy wszystko ok?" (Tak, gratulacje spostrzegawczości panie hist(e)oryku... +10 punktów dla Humana.), po czym widząc mój stan (cała czerwona z "obolałym" wyrazem twarzy) kazał mnie wysłać do sekretariatu, żeby mnie zwolnili. Hah, ja tylko poprosiłam o tabletkę na "ból głowy" i sobie siedziałam i rozmawiałam z sekretarką do końca lekcji xD. Tak jakieś 40 minut- the best historia ever xD.
3. Nie idę na WF, bo mama mi napisała zwolnionko (haha, jestem koxem xD)

No i to wszystko z plusów choroby... Minusem jest tylko to, że co chwila pociągam nosem (tylko to mogę robić, bo od chusteczek boli mnie nos..) no i że muszę mieć ten zestaw chorobowy i mi strasznie gorąco...
Dobra, koniec xD Do przyszłości...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz