Cześć. Albo i nie. Aktualnie nie jestem sama towarzyszy mi mój otoutou. Ten sam co co chwile co mi pisze 69 na fejsie.
K: Mam powiedzieć cześć, tak?
C: Tak.
K: Cześć ... On nie nie nie! Nie czekaj. Ummm no to cześć... co NIE NIE pfff hahahahaha!
*dwie minuty później* C: Uspokoiłeś się?
K:*głeboki wdech* Medytacja zawsze pomaga.
Dzisiaj jak to zawsze nołlajfiłam w internetach. Tylko, że... mój internet- K:Jest do dupy - mnie nie lubi. I staram się od przyjścia ze szkoły znaleźć jakieś normalne łącze. Tak to starałam się przepisać pierwszy rozdział mojego nowego opka... tematyka yuri of course. Z początku nie będzie tego widać ale już wymyśliłam scenkę jak wyzna jedna drugiej miłość. I mam parę artów że to mi będzie wyglądać jak nowelka~
K: Kiedy będę coś mówić? Chcę coś mówić...halooooo. Dobra spamuj 69.
C: Zamknij się.
K: 69. Wpisz gunwnioka albo cię zsześćdziesięciodziewiątkuje.
C: Czy to jest nawet słowo?
K: Patrzaj tu *uchyla koszulkę* czy to jest słowo?
C: *spycha go z łóżka* Dobra zaczynasz przerażać ludzi, won mi stąd!
Jak na razie znikam ponieważ pewien dzieciak *patrzy na otoutou* urwał mi klawisz alta razem z tym gąbczastym gównem i nie mam jak robić znaczki polskie, jadę na mocnym wciskaniu pustej powierzchni i sprawdzaniu pisowni.
Karuś dzięki za zrobienie mnie adminką ale co ja teraz mam robić?
Narka~
K: Cześć. Nie, czekaj...!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz