Posty tylko od jednej osoby:

poniedziałek, 24 lutego 2014

A po co to komu?

Witajcie ziemniaczki ;) Dzisiaj wcześniej, bo idę na 18:00 do kościoła, bo spotkanie dla bierzmowanych...
Ale to trochę nie fair, bo do chrztu bywa się w kościele tylko na sam sakrament i potem bawią się starsi. Na komunię chodzi się co 2-3 tygodnie w niedzielę i bawią się i młodzi, i starzy. A na bierzmowanie chodzi się do kościoła co najmniej raz na miesiąc (no, u nas w pierwszy i czwarty poniedziałek miesiąca) + niedzielne msze (bo podpisy...), a impreza... Znikoma, w małym gronie, albo żadna... Gdzie tu sens?
Oh i jeszcze te sprawdziany z Ewangelii i "katechizmu Bierzmowanych". To drugie (jak nie wiecie), to magiczna 10-kartkowa książeczka mająca dwa wydania (wzbudzającą agresję czerwień i niby spokojny niebieski), którą często chcę podpalić na lekcji (nie trudno zgadnąć, którą wersję mam). A poziom tych "pytań" jest przytłaczający (np.: Co to jest śmierć? Co to jest duch? Wymień 10 świętych i błogosławionych z Polski)... Eh, ale to już ostatni rok w tym cyrku. Potem 9 LO i klasa politechniczna z hiszpańskim :P

Serio. Będzie to już 3 język, który opanuję. Nie wiem, czy będzie z nim trudno czy łatwo. No cóż. Z anglikiem i niemcem było nawet... Spoko. Tylko jak te dwa języki nałożyły się na siebie, to było ciężko, bo się słówka myliły... Ale już teraz nie tak bardzo. Chociaż Hiszpański to inna półka. Już nie mogę się doczekać paplania z prędkością karabinu maszynowego, jak to robią w hiszpańskich nowelach.
D: No nie. Jeszcze tego mi tu brakowało... Chodzący po domu Ziemniak paplający po hiszpańsku...
Nie martw się, nie wytrzymasz do początku mojej edukacji hiszpańskiego.
D: Obiecujesz czy grozisz?
Bierz to sobie jak chcesz. Ja tam tylko wspominam o tym fakcie, żeby potem nie było.

Oh, wspominając jeszcze szkołę... Dostałam dzisiaj 4 z sprawdzianu z gegry, na który się w ogóle nie uczyłam (przypomniało mi się w drodze do sql), 4+ z sprawdzianu z WOS-u. Oh i 5+ z projektu z tego przedmiotu. Dziwne, bo ta prezentacja to zdjęcia jako "pokaz slajdów" i tekst. Reszta podostawała po 5... Nevermind, ja się kłócić nie będę xD

No, to na dzisiaj by było wszystko, chyba, że będę miała jeszcze czas po powrocie z kościoła... To coś dobazgram, ale nic nie obiecuję.

Piosenka na jutro:
Masterczułek-Ja kopię diaxxy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz