Posty tylko od jednej osoby:

poniedziałek, 17 lutego 2014

Dlaczego nie wolno dawać mi swobody myśleniowej

Ohayo, Minna.
Zaczął się tydzień, a ja już marzę o weekendzie.
Skłamiecie, jeśli powiecie, że wy nie.
Wczoraj w nocy, gdy bezskutecznie usiłowałam zasnąć...
L:Bardzo bezskutecznie, zwłaszcza, że słychać było każde twoje przekręcenie się na lewo, na prawo, uderzenie łbem w poduszkę...Normalni ludzie nie mogli przez ciebie spać!
Że słucham? Od kiedy to braciszku zaliczasz się do tej normalniej połowy świata?
*Len wzrusza ramionami i wychodzi, po drodze kradnąc puszkę ze składziku Shina*
To się Czerwony wnerwi...
Wracając - z nudów zaczęłam wymyślać głupoty nad głupotami. A potem przypomniała mi się kłótnia Shintaro z Kuroszem (tylko o co im poszło...a, chyba o brak kobiety). A potem... Odezwał się mój tłumiony głos fangirl.
I powstał paring.
ShinKuro.
*za mną stoi Mary*
Ma: o....o....N-nie wiedziałam, że Karu-chan...też...też...jest...
K-kim?
Ma: No...Eee...Fujoshi....
*patrzę w przestrachu*
Mary, to był jednorazowy pomysł, ja zazwyczaj mam opory z paringami, jak się nudzę, wymyślam potworne głupoty, zaklinam cię, nie mów nic Crissie, bo do końca życia mi nie da żyyyyyć!
*Mary patrzy w przestrachu*
Ma: Do-do-dobrze...Obiecuję...
*wychodzi rakiem, a ja wzdycham z ulgą*
No co?

Tak z innej beczki...
 Pierwszy dzień po weekendzie powitał mnie sprawdzianem z WOS-u, wcześniej moja klasa usiłowała go (bez skutku) przełożyć. Samorząd administracyjny, czyż to nie brzmi dumnie?
L: Nie.

Dobra, mam ogłoszenie. Na bloga chamsko mi się chce wcisnąć Potato Salad. I nie wiem, czy mam się zgodzić na jej rebelię tutaj.
L: Ma nie być Dezyderego i będzie świetnie~~
(Cudnie, brata też uzależniłam od tyld. To się rozprzestrzenia szybciej niż infekcja wirusowa~~)
Chyba jej pozwolę tu pisać...

A właśnie! Czy ktoś odgadł mój związek z Calne Ca? Nie? Tak? Hehe, teraz wam nie powiem~~
Pomyślcie...Przewertujcie nety...

Piosenka na dziś:
KAITO, Megurine Luka & Hatsune Miku - ACUTE

Papatki, aniołki i diabełki~~

2 komentarze:

  1. O czym Maryś ma mi nie mówić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yyyyy....O niczym ważnym!
      Ma: W-w-w-właśnie!
      *patrzymy na siebie z głupimi uśmiechami i wiejemy*

      Usuń