Jako, że Karuś zakazała mi wstawiać tu zdjątek martwych ciał bo się jakoś o bloga martwi będziecie musieli słuchać paplania nołlajfa. Serio. Co jest nie tak z martwymi ciałami?
K: Mnie się pytasz? A właśnie masz trupa w piwnicy.
Nosz kuuuurdę znowu?! Wiesz jak to capi w chałupie!
K: Zainwestuj w odświeżacz. I kup więcej pocky. I większe mieszkanie. Zamek najlepiej. Taki z salą tortur.
Tak bo ja codziennie w lotka wygrywam. A pocky w Kaliszu nie dostaniesz.
K: To się przeprowadź. Ten świat jest dziwny, jak jeszcze byliśmy w animowanej Japonii to było lepiej. Sklepy z pocky były na każdym zakręcie, stare babki nie lały cię torebkami wrzeszcząc 'bezbożniku', dresy nie chciały się lać po nocach bo jesteś bishem (oczywiście wciąż leżą martwi w uliczce), a ja nie musiałem mieszkać z niezdrowo psychicznie wariatką i jej hikikomori bratem! Chociaż fangirlsy za mną nie latają, jedyna dobra rzecz.
Wow ty to masz problemy, jak widzicie dobre dzieci nie bądźcie psychopatami zabijającymi ludzi albo skończycie w innym wymiarze jak ten oto osobnik. Nie ma nikogo kto by go lubił, jest zupełnie sam i skazany na cierpienia Polskiej kultury.
K: Bo ty jesteś lepszym przykładem. Nołlajf zj*w tym momencie wiedząc że zacznie przeklinać jak stary marynarz crissie wepchnęła go do szafy zamykając na klucz*
Dobra gimbazo kochana na dzisiaj koniec!~ I pamiętajcie nie idźcie w ślady Kurohy, to źle dla was i waszego zdrowia!
No, no, no... Ja tam Czarną Kurę lubię xD (tak, Kuroha, chodzi o ciebie). Mocno shizowe... Nie wiem jak, ale czas na tym blogu płynie inaczej, więc widzimy się wczoraj-jutro. Nie wiem co piszę, więc kończę.
OdpowiedzUsuń