.
.
.
Byłam oszukiwana... przez wczorajszy calusieńki dzień byłam oszukiwana! Powiedzieli, że wczoraj był 19! Każdy tak gadał! A ja głupio uwierzyłam! *dramatycznie dotyka dłonią czoło i nachyla się* C-Czemu tak mnie potraktowali? To przez to że jestem dziwna... asocjalna? Biedna biedna ja!
Ogólnie mój dzień był dość dobry... nie licząc sprawdzianu z niemca. Tak SPRAWDZIANU i to z NIEMCA. Za cholerę nie mogę odróżnić dorfen od sollen i do tego te umlauty... muszę mieć z tego gówna co najmniej 4 inaczej.. inaczej... nie zachowam tej czwórki na koniec! A tutaj się liczą teraz wszystkie oceny z całego roku!
Nie chcę mi się zbytnio rozpisywać... wiem jestem lenia ale to nie zły nawyk! To sztuka! *siada ze stylem na kanapie tzn rozkłada się na całej kanapie wpieprzając paczke prażynek* O czym to ja gadałam... Nieważne. Zgadnijcie kto jutro zostaje do wpół do szóstej w szkole ucząc się dziwnych rzeczy? Tak to ja!~~ Ah już chcę poczuć te miny biednych dziewczyn które zamieniły się grupami na pracowni i zarządzaniu~ Ja tam pozostałam na tym samym odcinku czasu co przedtem, więc to wygląda, że ja się grupami pozamieniałam... i kolega-kujon. Ahhh chcę ujrzeć czystą rozpacz na ich twarzach tak bardzo!
A tak na serio moja blokada na pisanie kompletnie nie zniknęła... dosłownie jak widzę kartkę papieru przede mną to mam ochotę ją podrzeć, spalić z zrobić to samo z jej siostrami. A mam takie wspaniałe pomysły w tej chwili! Serio! Chciałam spisać serię krótkich opowiadań Bad End dla moich oc'tek które stworzyłam do fandomu kagepro, ale jakoś wyszło, że stworzyłam dla nich własną oryginalną historyjkę... (ta sympatyczna ginie z ręki jej najlepszej psiapsióły, ta wredna chce za to zemsty, pisapsióła łamie się i pogrąża świat w chaosie przez jej dziwaczną moc, to okazuje się snem [shipuje sympatyczną z psiapsiółą])
Ahhh... nawet żyć mi się nie chce. Niech ktoś pożyje za mnie? Kuuuuroś?
Ku: Nie mieszaj mnie w to kobieto. Ale z chęcią mogę ci 'pomóc' wejść w wieczny spoczynek.
Nie dzięki idź pomęcz jakieś dzieci z dziwnymi oczami.
Okej na dzisiaj koniec bi już opuszczają mnie jakiekolwiek siły do robienia czegokolwiek...
Ps: Chcecie bym puściła małego gryzmoła Kurosza co z bratem na szybko robiliśmy (tyle że tego znaczka na policzku nie ma)? Ah po co ja się o pozwolenie pytam...
Ku: Ja cię k**wa zabije.
Ahhh muszę biec baj! *ucieka*
No ładnie... Sprawdzian z niemieckiego... My też jutro mamy z chorób i części ciała (akurat dobrze się składa, bo Jestem chora...)...
OdpowiedzUsuńWow, 4 z niemca, shacun. Ja ledwo co miałam 5... (4,73, a od 4,75 ocena wyżej...)
Ziemniak ty kujonie nie psuj mi z rana samopoczucia, proszę.
OdpowiedzUsuń